środa, 22 stycznia 2014

Mam być nieufna, ostrożna i jak ognia unikać milicji


Od morza wieje wiatr, lekki chłód, stoję przy wysokiej siatce i wielkiej bramie zamkniętej na łańcuch z kłódką. 
Patrzę prosto w ciemność. Wiem, że kilka kilometrów dalej, na wprost jest kraj, którego nie znam. Z Polski zabieram ze sobą tylko trochę wskazówek. Ma być nieufność, ostrożność, pilnowanie się przed złodziejami, unikanie milicji i kłopotów i powinno być dobrze.

Jest noc, czekamy na prom i trudno mi uwierzyć, że jesteśmy dokładnie w miejscu gdzie łączy się Morze Azowskie z Czarnym. Za sobą mamy Krym, bezpieczny i oswojony. Przed sobą ciemność, z której wyłania się wielka metalowa, zardzewiała konstrukcja. Tym promem dostaniemy się na drugą stronę. Z budki, gdzie siedzi obsługa promu słyszę moją ukochaną wtedy Dido!
Wiem, że to moment, który zostanie ze mną już na zawsze.
Jest sierpień, 2001 roku.





Na zdjęciach oswojony już Krym...
zdjęcia Jacek Wnuk

5 komentarzy:

  1. widoki juz gdzies widziane, ale jak? historie napelniaja jakims spokojem.... i tesknota
    pisz, pisz wiecej.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Jacek Wnuk, ten od gór?
    Pisz, bo tamte strony znam tylko z czytania relacji podróżniczych, bliższa mi wschodnia Ukraina, a od kontaktów z ichniejszą milicją chroń mnie, Boże; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jacek ten od gór, oboje pochodzimy z tego samego gniazda (a dokładnie mam tu na myśli miejsca urodzenia):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Babo Rozenkowa oceniać będzie, białą rękawiczką ^_^ to musisz perfekcyjnie chołpine posprzątać :PP

    OdpowiedzUsuń
  5. Ni właśnie...Dlatego wystartowaliśmy w "pasje i zainteresowania" świadomi, że u Rozenkowej z takim wyglądem nie mamy szans:). Niestety Ci z konkursu przenieśli nas do sekcji "Ja i moje życie" hi, hi.Głosowanie jeszcze nie ma, ale jak się zacznie to będziemy się odwoływać do Waszych uczuć:)

    OdpowiedzUsuń