wtorek, 8 kwietnia 2014


Na początku poczuję lekką nieprzyjemność, ale szybko oswoję się z  kłującymi, wychodzącymi z ziemi strąkami, błyskawicznie wchodzącymi mi na ciało mrówkami. Poczuję zapach ziemi i roztartych pod naciskiem mojego ciała nieznanych mi roślin. 

piątek, 4 kwietnia 2014

Magik Kazimierz



Wygina się jakby go potelepało prądem. - Nie utrzymam tak rwie – mówi. Kiedy się na niego patrzy to widać jak odczuwa ból, wykręca go, syczy, a gałązka w kształcie litery Y, którą trzyma w dłoni, jakby wodziła go za nos.

środa, 2 kwietnia 2014

Jest wyzwanie

 

Ma jakieś 180-190 cm długości i 90 cm szerokości. Po nałożeniu preparatu, farba zaczyna odklejać się od drewna i bąbelkować. Biorę do ręki szpachelkę i zaczynam ją zdejmować.