Liczę, że to
już ostatni raz, że te wszystkie garnki, talerze, koce, kołdry, krzesła,
stoliki, skrzynia, kredens, materace i jeszcze wiele tego, wreszcie na dobre
znajdzie swoje miejsce w chałupie i przestanie wędrować.
piątek, 29 sierpnia 2014
środa, 27 sierpnia 2014
Dodajemy barw do ponurego otoczenia
Każda
czynność powodowała, że co rusz pojawiał się inny kolor. Po kilkudziesięciu
minutach daleko mu było do tego pierwotnego, ale…
poniedziałek, 25 sierpnia 2014
Dzięki Ewie nasz Wirtualny skansen zaczyna się w Bieszczadach!
To absolutna premiera naszych pierwszych chat, które trafiają do Wirtualnego skansenu. Te zdjęcia czekały 10 lat zanim trafiły tutaj. Robili je Ewa ze swoim mężem, którzy spędzili wczasy w Baligrodzie i spacerując uwieczniali w aparacie drewniane chaty, którymi się wtedy zachwycili.
czwartek, 14 sierpnia 2014
Ona z Jaślisk
On robi
zdjęcia, kiedy Ona wychodzi z małego sklepiku i od razu:
- Mi nie
robić, bo mam 70. Jakbym 50. miała to można by było. Prababcią jestem…
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
W sobotę żniwa. STOP
Zwięzły,
konkretny i bez jakichkolwiek wątpliwości – tak brzmiał telegram, który bez
względu na porę dnia przynosił do naszego domu listonosz. Zwykle była to połowa
sierpnia. Ten moment niwelował wszystkie dotychczasowe plany. Liczyło się jedno
- dotrzeć na czas do domu Dziadków.
piątek, 8 sierpnia 2014
Wirtualny skansen
Jak ratować te, które się zapadają, próchnieją, tracą?
Ile razy przechodzisz, czy przejeżdżasz obok starej drewnianej chaty i jest ci
żal, że nie ma dla niej ratunku, a jeszcze trochę i nie będzie po niej śladu,
ani pamięci?
środa, 6 sierpnia 2014
Sufit. Sypie się na głowę
W pokoju i
kuchni z wąskich przylegających do siebie deseczek, pomalowanych emaliowaną farbą. W kuchni lekko turkusowy, a pokoju bardziej zielony. W żółtym
pokoju z płyt pilśniowych, w komorze z surowych desek i jakby się dobrze przyjrzał
to w szparach widać strych. W sieni podobnie. Tak wygląda szybki przegląd
sufitów w chałupie.
poniedziałek, 4 sierpnia 2014
Cisna – abc
Widzę go od
razu kiedy podjeżdżamy pod abc w Cisnej. Ostatnie zakupy przed naszym przystankiem
docelowym. Na oko ma jakieś siedemdziesiąt parę lat. Na głowie kaszkiet, marynarka,
spodnie na kant i sportowa torba, taka jak chłopaki w mieście zabierają na
siłownię.
piątek, 1 sierpnia 2014
Podłoga w chałupie - wracamy do punktu wyjścia
Wiemy do czego dążyć. Chcemy podłogę nieidealną, jakby była tu od wielu lat, albo chociaż taką, która szybko będzie tak wyglądać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)